Wczoraj zdechł mój kochany piesek Fifi.. Był chyba chory..:'(. Znaleźliśmy go rano. A jeszcze w sobotę i niedzielę rano był taki wesoły. Bardzo za nim będę tęsknić. Ale może będzie mu teraz jeszcze lepiej niż było.. Chociaż był u mnie bardzo kochany.. Wczoraj u mnie w domu każdy chodził smutny i ciągle chciało się nam płakać.. Miałam pisać o tym wczoraj ale tak jakoś nie miałam nawet ochoty nic pisać.
Żegnaj mały..:'(( |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie lubię gdy ktoś pisze : ,,fajny blog zapraszam do mnie" nie wchodzę na blogi takich osób. A jeśli podzielisz się opinią na temat danej rzeczy i zostawisz link na pewno wejdę. Obserwujesz mojego bloga? Napisz